Tajemnice strzelnic typu 37 w polskiej fortyfikacji międzywojennejŁukasz DrzenslaFot. 01. Schron Antonówka 4 "Junak" (1938). W centrum kadru widoczne dwie strzelnice ckm typu 37. W 1937 r. II Rzeczpospolita fortyfikowała zarówno zachodnią jak i wschodnią granicę. Prace trwały na tzw. Obszarze Warownym "Śląsk", Odcinku "Baranowicze" oraz Odcinku "Sarny". Schrony tego etapu budowlanego stały się większe od poprzedników. Właściwie standardem stało się umieszczanie strzelnic za uskokami ochronnymi. W tymże roku pojawił się także nowy typ strzelnic, które wprowadzono we wszystkich nowo budowanych schronach na Górnym Śląsku oraz w części obiektów w Sarnach. W dziełach w Baranowiczach typ ten nie występuje. Nowe strzelnice stosowano później także w 1938 r. Strzelnica ckm typu 37 składa się z trzech zasadniczych części: zewnętrznego rozglifienia ze schodkowaniem przeciewrykoszetowym, pancerza oraz wewnętrznej "półki" z podstawą ckm. Najważniejszą cechą nowej konstrukcji była możliwość stosunkowo łatwej wymiany pancerza z wnętrza schronu. Względem starszej strzelnicy pancerz cofnięto w głąb ściany, co spowodowało powstanie sporych rozmiarów rozglifienia na zewnątrz, które wykonano ze stopniowaniem przeciwrykoszetowym. Sam pancerz, nazywany "typu 37 tzw. pgaz" również się zmienił względem konstrukcji z poprzedniego roku. Podobnie jak starsza wersja miał formę stalowej skrzynki, którą wypełniano betonem, z otworem strzelniczym pośrodku. Jednakże był większy i nie posiadał otworów na śruby mocujące. Jego montaż bowiem polegał na docisku specjalną ramą do "gniazda" (spawanej konstrukcji ze stalowych ceowników przeznaczonej do montażu weń pancerza), w którym był osadzony. Pozwalało to nie tylko na łatwą wymianę pancerza w przypadku zniszczenia, ale także na zmianę broni z armaty ppanc na ckm i odwrotnie (o ile oczywiście konstrukcja całości strzelnicy była do tego przystosowana), w praktyce jednak tego nie zastosowano. Podobnie jak strzelnica starszego typu, nowa konstrukcja była gazoszczelna.
Cofnięcie pancerza w głąb ściany pociągnęło za sobą pewną konsekwencję – konieczność modyfikacji podstawy dla ckm. Starsza strzelnica, stosowana w latach 1934-1936, posiadała podstawę opierającą się przednią częścią na obrotowym trzpieniu, a tylną na wyprofilowanym w łuk ceowniku osadzonym na drewnianym profilu łukowym na półce strzelnicy. W przypadku nowszej strzelnicy profil łuku znalazłby się w głębi izby bojowej, wobec czego nie posiadałby oparcia na półce, która siłą rzeczy uległa znacznemu zmniejszeniu. Na Górnym Śląsku rozwiązano problem osadzając w podłodze trzy ceowniki wyznaczające zarys łuku, na których oparto łuk oporowy postawy, prawdopodobnie ze stalowych ceowników. W ten sposób możliwe było stosowanie podstaw starszego typu. Z kolei na Odcinku "Sarny" wprowadzono zupełnie nowy typ podstawy. Składała się ona z części obecnie popularnie zwanej "sankami", która posiadała trzpień, na który nakładano właściwą część podstawy ckm oraz listwę oporową. Ważną różnicą względem starszej konstrukcji był fakt, że nowa listwa oporowa była znacznie bliżej trzpienia, wobec czego podstawa nie opierała się o listwę na końcu, lecz w połowie swojej długości. Gdy w 1939 r. zagrożenie ze strony Niemiec znacznie wzrosło rozpoczęto rozbudowę fortyfikacji na Górnym Śląsku oraz przyspieszono prace wyposażeniowe już wybudowanych obiektów. Dużą część wyposażenia, między innymi pancerze strzelnic typu 37 sprowadzano z Odcinka "Sarny". Podobny los spotkał podstawy dla ckm do tychże strzelnic. Poskutkowało to rezygnacją z podstaw opartych o ceowniki. Wycinano je, a półki strzelnic częstokroć przerabiano by możliwe było zamontowanie "sanek" dla podstaw z Sarn. Przeróbki miały formę rozkuć pod nie mieszczące się elementy ruchome podstawy. W części schronów pod strzelnicami nadlano cienką warstwę betonu, aby żołnierze nie potykali się o resztki ceowników. Jednakże w niektórych dziełach wciąż można je zobaczyć, jak chociażby w schronie nr 52 w Dobieszowicach. Warto także zwrócić uwagę na kolejną różnicę pomiędzy strzelnicami na Górnym Śląsku i na Polesiu. Na Górnym Śląsku nad strzelnicami instalowano dwa stalowe hali, które miały ułatwić montaż i wymianę pancerza. Z kolei na Odcinku "Sarny" haki nie występują ani w obiektach z 1937 ani 1938 r. Wskazuje to na lokalne dla odcinka umocnień wprowadzanie usprawnień. Ostatnią kwestią wartą poruszenia są dodatkowe drewniane wkładki strzelnic umieszczane od zewnętrznej strony.1 Na Górnym Śląsku stosowano je wcale lub bardzo sporadycznie. Jedynym znanym schronem, który mógł posiadać ową wkładkę jest Kochłowice 80. Z powodu niewielkiej ilości źródeł fotograficznych z epoki, trudno wyrokować o częstości stosowania wkładek na Odcinku "Sarny", wiadomo jedynie, że na pewno wkładkę taką posiadał schron Tyszyca 9 "Poziom" w strzelnicy na dolnej kondygnacji. W 1939 r. powrócono do koncepcji podstawy ckm opartej z tyłu. Oparcie zrealizowano montując profil łukowy zespawany z trzech ceowników. Jednakże zamiast do nóg wbetonowanych w podłogę profil mocowano skośnymi wspornikami do konstrukcji montażowej pancerza. To rozwiązanie stosowano zarówno w strzelnicach do prowadzenia ognia w pozycji stojąc jak i klęcząc, także w strzelnicach z pancerzem pionowym. Powyższe obserwacje i spostrzeżenia wyjaśniają obecność uciętych ceowników na Górnym Śląsku, ich brak na Odcinku "Sarny", występowanie takich samych mocowań postawy "sankowej" na obu odcinkach, a także obecność rozkuć i poprawek półek strzelnic na Górnym Śląsku i ich brak w Sarnach. Jest to kolejny mały krok do rozwikłania wielu zagadek jakie wciąż skrywają schrony budowane w latach 1937-1938. Bibliografia
|
Najnowsze artykuły
Powiązane projekty Archiwum artykułów
Znajdź nas na Facebooku |